Podsumowanie najważniejszych wydarzeń kryptowalutowych 2024

Podsumowanie najważniejszych wydarzeń kryptowalutowych 2024

najważniejsze wydarzenia kryptowalutowe 2024
  • Wielka fala emocji wokół halvingu Bitcoina
    – Jak co cztery lata, wiosną 2024 wszyscy wstrzymali oddech, kiedy nagroda za wydobycie Bitcoina nagle się skurczyła. Pamiętam, jak na forach i w mediach społecznościowych co chwilę ktoś rzucał teorię, że zaraz wylecimy z kursem w kosmos… albo z hukiem runiemy w dół. Na szczęście obyło się bez apokalipsy, choć zmienność kursu dała nam trochę wrażeń.

  • Regulacje w USA niczym tornado
    – Amerykańscy politycy wreszcie wzięli się na poważnie za kryptowaluty. Projekt ustawy, który krążył po Kongresie od kilku lat, doczekał się poprawionego brzmienia i – ku zaskoczeniu wielu – został przyjęty. Część osób uznała to za krok milowy w budowaniu zaufania do krypto, inni twierdzili, że to jedynie kolejne ograniczenia. Śledziłem te dyskusje na bieżąco, bo stawka była całkiem spora – w końcu chodzi o wolny rynek i swobodę inwestowania.

  • NFT ponownie w grze
    – Po krótkim przestoju w 2023 roku, w 2024 znowu zrobiło się głośno o tokenach niewymiennych. Tym razem jednak nie chodziło wyłącznie o kolekcje z obrazkami kotów, lecz o realne zastosowania w branży muzycznej czy filmowej. Widziałem nawet, jak pewien reżyser wystawił limitowaną serię tokenów, które uprawniały do obejrzenia premiery filmu w ekskluzywnym kinie online. W sumie… pomysł całkiem sprytny!

  • DeFi i kolejne potknięcia
    – Finansowanie zdecentralizowane (DeFi) kusiło wysokimi stopami zwrotu, ale kilka głośnych włamań przypomniało nam, że ostrożność jest tu kluczowa. Jeden z moich znajomych ledwo zdążył wycofać środki z pewnego projektu, który padł ofiarą ataku hakerskiego. Rozgorzała dyskusja, czy i gdzie da się w ogóle bezpiecznie trzymać środki. Dla mnie to była cenna (choć przyznam, że dość stresująca) lekcja o tym, by zawsze sprawdzać kod i reputację platformy, zanim wpłacę tam cokolwiek.

  • Ewolucja Ethereum
    – W minionych latach Ethereum przeszło szereg mniejszych i większych ulepszeń, a 2024 nie było wyjątkiem. Kolejna aktualizacja ruszyła z kopyta, żeby poprawić skalowalność i obniżyć koszty transakcji. Wyobraź sobie, że w czasie jednej z konferencji Vitalik Buterin porównał ten proces do „zmieniania opon w trakcie jazdy Formułą 1” – trafne i obrazowe zarazem. Giełdy i portfele błyskawicznie dostosowały się do tych zmian, a użytkownicy mogli odetchnąć z ulgą, płacąc niższe prowizje.

  • CBDC coraz bliżej mainstreamu
    – Cyfrowe waluty banków centralnych (CBDC) nie przestają budzić kontrowersji i 2024 tylko to potwierdził. Unia Europejska przedstawiła swoje plany dotyczące e-euro, a Chiny kontynuowały testy z cyfrowym juanem. Cały czas zastanawiam się, czy to bardziej szansa na wygodniejsze rozliczenia, czy jednak zagrożenie dla prywatności. Rozmowy w tej kwestii były intensywne, zwłaszcza wśród zwolenników pełnej decentralizacji.

  • Spektakularne wzloty i upadki altcoinów
    – W 2024 pojawiło się kilka nowych projektów, które w reklamach wieszczyły rewolucję. Słyszałem o co najmniej dwóch „cudownych” altcoinach, których kurs w parę tygodni urósł kilkadziesiąt razy, po czym równie szybko runął. Niektórzy zdążyli sporo zarobić, ale jeszcze więcej osób straciło grube pieniądze. To taka klasyczna przypowieść o FOMO – pędzisz za okazją, a potem budzisz się z niczym. Tutaj stara zasada dywersyfikacji i zdrowego rozsądku działa jak najlepsza tarcza.

  • Aneksje i fuzje giełd
    – Światowe platformy do handlu kryptowalutami coraz częściej łączą siły, co przynosi nam większą płynność i nowe funkcje. Dla przykładu, pewna popularna giełda z USA przejęła mniejszą, europejską platformę, by zyskać lepszy dostęp do klientów ze Starego Kontynentu. Czytając te wieści na CoinDesk, zacząłem się zastanawiać, czy ostatecznie skończy się to kilkoma dużymi molochami, które będą kontrolować rynek.

  • Zielone inicjatywy w krypto
    – Mimo początkowego sceptycyzmu, sporo firm w branży naprawdę przyłożyło się do ekologii. W 2024 pojawiły się raporty pokazujące, że coraz więcej kopalni krypto korzysta z odnawialnych źródeł energii. Dla mnie to dobra wiadomość – bo po co mamy robić rewolucję finansową, jeśli po drodze zaszkodzimy środowisku, w którym żyjemy?

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *