- Bitcoin
- Kryptowaluty
- Kursy
- Giełda
- Polska
- Technologie
- Blog
- Kontakt
- Bitcoin
- Kryptowaluty
- Kursy
- Giełda
- Polska
- Technologie
- Blog
- Kontakt
Spis treści
ToggleCentralnie zarządzane giełdy przez wiele lat były kulą u nogi w funkcjonowaniu zdecentralizowanych walut – kryptowalut. Konieczność powierzania swoich środków „zaufanej” trzeciej stronie transakcji oraz udostępnianie jej swoich danych osobowych w ramach procedury KYC/AML mija się z ideą wolnego, anonimowego i zdecentralizowanego pieniądza. Na szczęście rozwój technologii blockchain pozwolił rozwiązać także ten problem.
Zdecentralizowane giełdy kryptowalut (DEX) funkcjonują już od jakiegoś czasu – od kilku lat. Dopiero w ostatnim roku jednak, DEXy zaczęły się liczyć i sukcesywnie zwiększają swój kawałek tortu, jakim jest, warty już ponad dwa biliony dolarów, rynek kryptowalut. Obecnie wolumen 10 największych, zdecentralizowanych giełd kryptowalut to już prawie 6 mld USD dziennie. Na rynku jest dostępne około 60 takich platform.
DEXy oparte są o blockchain, dzięki czemu są w pewnym sensie samowystarczalne, a już z pewnością – samoobsługowe. Inteligentne umowy, które są zapisane w łańcuchu bloków, starannie regulują ich działania, co wyklucza konieczność ingerencji trzeciej strony transakcji. Zdecentralizowane giełdy dzielimy zazwyczaj na dwa typy. Takie, za pośrednictwem których możliwy jest obrót tokenami – opartymi o konkretny łańcuch bloków (np. standard ERC-20, Ethereum) – oraz giełdy uniwersalne, pozwalające na wymianę zarówno tokenów, jak i coinów opartych o niezależny blockchain.
Transakcje na zdecentralizowanej giełdzie kryptowalut – patrząc od strony interfejsu – przebiegają w ten sam sposób, automatycznie. Jednak, gdy spojrzymy od kuchni, okazuje się, że wymiana następuje „z ręki do ręki” – z portfela A do portfela B. W ramach DEX istnieją tylko dwie strony transakacji – kupujący i sprzedający. Giełda, w tym wypadku, jest jedynie systemem, który umożliwia jej sprawny przebieg. Na przykładzie Uniswap, giełda wymaga zintegrowania portfela programowego Metamask z naszą przeglądarką, za pomocą wtyczki, rozszerzenia. W ten sposób DEX może „zobaczyć” stan naszego portfela oraz uzyskać dostęp do jego współdziałania ze smart contractem, co skutkuje dopuszczeniem nas do handlu.
Działanie platformy – od strony interfejsu – jest, pomimo złudnego wrażenia nowicjuszy, o wiele prostsze niż korzystanie ze zcentralizowanej giełdy kryptowalut. Na większości DEXów nie musimy nawet zakładać konta (na niektórych jest to niestety konieczne). Portfel Metamask – na który musimy przesłać tokeny – zintegrowany z przeglądarką jest w większości przypadków jedynym warunkiem, jaki musimy spełnić. Oczywiście, z Metamask korzystamy w przypadku najpopularniejszej zdecentralizowanej giełdy – czyli Uniswap. Inne giełdy korzystają ze swoich, autorskich portfeli, np. zdecentralizowana giełda Waves, lub umożliwiają podłączenie większej ilości rodzajów portfeli – jak 1Inch czy Sushiswap – w tym portfeli sprzętowych. Metamask jest jednak najczęściej wybieraną opcją.
W odróżnieniu od scentralizowanych giełd kryptowalut, prowizja od transakcji trafia do dostawców płynności DEXu – nie zaś do właściciela giełdy. W ten sposób wynagradzane są osoby, wspierające giełdy swoją pulą posiadanych tokenów.
W przypadku Uniswap, interfejs został skonstruowany bardzo minimalistycznie. Należy od razu nadmienić, że najpopularniejszy DEX posiada dwie wersje – V1 oraz V2. Wersja V2 posiada wiele usprawnień oraz korzysta z par do WETH (Wrapped ETH), co umożliwia błyskawiczne transakcje. Wersje V1 oraz V2 różnią się ponadto ofertą tokenów, dostępnych do swapowania.
Jeżeli posiadamy tokeny ETH na portfelu Metamask – podłączonym już do Uniswapa poprzez rozszerzenie do przeglądarki – możemy przystąpić do akcji. W witrynie mamy do dyspozycji jedno małe okienko, gdzie wybieramy kryptowalutę, jaką chcemy zakupić (zeswapować). Klikamy przycisk, pojawia się okienko podsumowania, w którym widzimy maksymalny koszt, jaki poniesiemy w przypadku finalnego zaakceptowania transakcji. W dodatkowych opcjach możemy również wybrać, jak wysoką prowizję chcemy zapłacić – co bezpośrednio wiąże się z szybkością transakcji. Następnie wystarczy poczekać, aż tokeny pojawią się na naszym portfelu.
Inne giełdy działają mniej więcej w ten sam sposób – mogą różnić się jednak mniej lub bardziej rozbudowanym interfejsem. Cała magia handlu, dzieje się natomiast za kurtyną, w backendzie.
Z racji, że transakcje na DEXach są przeprowadzane w formule P2P – z portfela do portfela – nie możliwa jest kradzież środków ze zdecentralizowanej giełdy. Korzystając z DEXu, cały czas mamy kontrolę nad swoimi tokenami – za wyjątkiem czasowego zamrożenia ich przez smartcontract na czas wykonywania transakcji. Znajdują się one zwyczajnie na naszym portfelu, a nie na portfelu giełdy.
Z racji, że na większości giełd zdecentralizowanych nie trzeba zakładać konta, jest to najbardziej anonimowa forma wymiany kryptowalut. Nie podajemy żadnych danych – nawet adresu e-mail. Nie mówiąc już o procedurach KYC/AML, które wymagają od nas wrażliwych danych osobowych. To wszystko nie jest wymagane w przypadku DEXów. Niektóre giełdy posiadają również „bramki” walut FIAT (tradycyjnych, fiducjarnych). Wymiana waluty na token wspomagana jest w tym wypadku przelewem bankowym.